Wielu uważa , że piłka to wspaniały biznes na którym właściciele zarabiają miliony. Statystyki oraz specjalne raporty okresowe pokazują zdecydowanie co innego. W długim terminie na piłce nożnej zarobić zdążył mniej niż 1% właścicieli klubów takich jak przykładowo Dinamo Zagrzeb i to trzeba przyznać w bardzo szemranych okolicznościach , nie raz i nie dwa narażając się społeczności kibicowskiej oraz mając nie małe problemy z prawem.
Głównym celem w piłce nie jest jednak zarabianie na niej , a zdobywanie trofeów. Niektórzy mogą powiedzieć jak to ? Skoro prawa do transmisji meczów piłkarskich kosztują nawet w polskiej lidze setki milionów złotych , piłkarze sprzedawani są za granicę nawet za kilka milionów euro , a kibice przychodzą masowo na stadiony to jak się nie da zarobić ? Pełna zgoda , piłka to ogromne przychody , ale również ogromne koszty. Kontrakt dobrego zawodnika w bardzo słabej na tle Europy w wysokości miliona złotych rocznie to nie jest na prawdę nic nadzwyczajnego i ma miejsce również w dolnych rejonach tabeli. Oczywiście bywały sezony gdzie poszczególne kluby piłkarskie w Polsce kończyły rok z zyskiem netto , jednak jak weźmiemy pod uwagę dłuższy okres , a więc przykładowo pięcio lub dziesięcio letni , to zdecydowanie można powiedzieć , że wszystkie kluby piłkarskie w Polsce musiały zostać dokapitalizowane przez właścicieli ,inaczej po porostu straciłyby płynność finansową , a to z kolei prosta droga do wyprzedaży piłkarzy i spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej , a więc Ekstraklasy gdzie pieniądze są największe. Spadek z Ekstraklasy bardzo często oznacza dla takiego klubu zniknięcie z piłkarskiej mapy polski na wiele lat , a w niektórych przypadkach na zawsze , tak więc prezesi klubów uginają się często pod płacowymi żądaniami swoich piłkarzy i po prostu zgadzają się na bardzo często zawyżone umowy. A jak jest zagranicą ? Jest dokładnie tak samo , a bardzo często nawet trudniej. To prawda , że prawa do transmisji kosztują znacznie więcej , mecze ogląda więcej osób , a sponsorami takich drużyn jak na przykład Barcelona są globalne koncerny , nie mniej koszty utrzymania piłkarzy , oraz wszystkie inne są astronomiczne i stale rosną. Poza tym konkurencja w światowym topie klubów jest jeszcze większa.
Dlaczego kasyno to najlepszy biznes?
Wiele osób idąc do kasyna po raz pierwszy oczyma wyobraźni widzi przed sobą przeciwnika , który obrazowo mówiąc jest naszym kolegą z którym możemy założyć się o wynik idealnie wyrównanej walki bokserskiej. Nic bardziej mylnego. W końcu poważne kasyna mają swoje siedziby bardzo często w centrach dużych miast gdzie wynajem powierzchni reklamowej jest bardzo duży. Co prawda wiele kasyn przeniosło , lub też prowadzi równolegle swoją działalność w internecie , ale trzeba powiedzieć , że tam koszty również są nie małe (koszty zabezpieczeń, oprogramowania, lokalizacji) , a w przypadku kasyn stacjonarnych dodatkowo dochodzi profesjonalna ochrona oraz krupierzy. Kasyno nigdy nie jest i nie będzie dla nas równym przeciwnikiem gdyż zarabia na podstawie tak zwanej przewagi kasyna która w przypadku zdecydowanie najbardziej popularnej gry kojarzącej się z kasynem czyli ruletki wynosi między dwa i pół a , trzy procent , a w przypadku maszyn typu jednoręki bandyta dochodzi nawet do kilkunastu procent co powoduje , że matematycznie w tak zwanym długim terminie (czyli wystarczy , że przez taki automat czy też stanowisko do ruletki przewinie się miesięcznie kilkaset osób) wynik finansowy takiej maszyny będzie zdecydowanie po stronie kasyna. W tym momencie możemy obalić kolejny mit.
Niektórzy twierdzą , że kasyna oszukują , co jest oczywiście kompletną bzdurą. A dlaczego tak jest ? Nie oszukują bo nie muszą. Każdemu kasynu zależy na osiągnięciu maksymalnie wysokiej reputacji , dzięki czemu będzie mogło ono przyciągnąć większą rzeszę bogatszych klientów , a przykładowo pojawiająca się informacja w interecie , że dane kasyno oszukuje , maszyny są sfatygowane , a pracownicy odpowiednio wyszkoleni w ten sposób żeby oszukać klienta to po prostu stek bzdur i tyle. Głównym celem każdego kasyna nie jest to aby dany klient zostawił u niego jak najwięcej pieniędzy , a najlepiej wyszedł z niczym i nigdy nie wrócił z powrotem. Głównym celem kasyna jest bowiem to , że klient grający w kasynie ma bawić się jak najlepiej , wrócić za kilka dni czy też tygodni z powrotem , a najlepiej przyprowadzić jeszcze znajomych , tak więc głównym celem kasyna jest osiągnięcie jak największego obrotu finansowego , przyciągnięcie jak największej rzeszy klientów , a resztę za kasyno zrobi matematyka. Uśredniając można śmiało powiedzieć, że za przychód kasyna można oszacować kwotę siedmiu procent od obrotu dokonanego danego dnia. Tak więc kasyno nie musi oszukiwać , musi skupić się na zdobyciu jak najszerszej bazy klientów a resztę za nie zrobi matematyka i statystyka.